Fakty, mity i stereotypy, czyli co powinieneś wiedzieć… Cz.1 …zanim kupisz psa

Po co mi pies?

Jeśli planujesz nabyć psa dla dziecka lub dlatego, że panuje akurat moda na daną rasę, by cię „bronił”, bo suka sąsiada akurat urodziła śliczne małe szczeniaczki, bo wszyscy znajomi mają psy…itd., itp. – powinieneś przemyśleć swoją decyzję. Pies to przede wszystkim obowiązki, odpowiedzialność, dostosowanie stylu życia do specyficznych potrzeb zwierzęcia i wiele wyrzeczeń. Posiadanie psa to wspaniała przygoda, ale również konieczność wygospodarowania sporej ilości czasu oraz zdobycia odpowiedniej wiedzy. Kto, decydując się na psa, kieruje się chwilowym impulsem, kaprysem dzieci, chęcią posiadania ładnego dodatku do nowego domu lub…nowej torebki – prędzej czy później będzie żałował swej decyzji.

11817062_712430388887795_7801434587018989406_n

Jaką rasę wybrać?

Różnorodność ras przyprawia o zawrót głowy. Z tej rozmaitości potencjalny właściciel wybiera najczęściej przedstawiciela rasy, którego wygląd najbardziej odpowiada jego gustom. Ktoś inny wybierze psa rasy modnej, często widywanej na ulicach czy w telewizji. W każdym razie na decyzję o wyborze rasy wpływa najczęściej to, jak pies wygląda. Trudno o większy błąd. Większość ras psów była tworzona przez hodowców przez dziesiątki, setki lat, by służyć człowiekowi pomocą w określonych zadaniach. Psy były (i nadal są) starannie selekcjonowane nie tylko ze względu na cechy ich wyglądu. Przez lata hodowli kształtowane były przede wszystkim cechy ich charakteru, temperament, predyspozycje, upodobania. Bez znajomości przeznaczenia danej rasy, bez zapoznania się cechami charakterystycznymi dla jej przedstawicieli trudno podjąć trafną decyzję.

Niewiele osób wie, że popularny labrador retriever wyhodowany został do wielogodzinnej, wyczerpującej pracy w polu, by w ścisłej współpracy z myśliwym wykonywać z entuzjazmem coraz to nowe zadania. Jeśli w życiu tego psa zabraknie okazji do „pracy” – kłopoty gotowe.

Małe słodkie teriery kryją w niewielkim ciele wybujały temperament, a nierzadko również sporą ciętość.

Syberyjski husky o pięknych błękitnych oczach to sportowiec, który bez odpowiedniej ilości kilometrów pokonanych co dnia może zmienić się w niszczycielski żywioł.

Owczarek niemiecki zostawiony sam sobie (najczęściej by pilnował domu…), pozbawiony szkolenia, przewodnictwa człowieka i współpracy z nim, stanie się zwierzęciem dalece odbiegającym od wyobrażenia przeciętnego Kowalskiego o przemądrym „wilczurze” Szariku.

Owczarek kaukaski – niezależny stróż stad i posiadłości to pies, od którego trudno wymagać serdecznej gościnności wobec obcych pojawiających się w mieszkaniu towarzyskiego właściciela…

Podobne przykłady można mnożyć w nieskończoność.

Pies musi ci się podobać – to oczywiste. Ale musi przede wszystkim pasować do twoich oczekiwań, stylu życia, charakteru, a nawet fizycznych możliwości.

Gdzie kupić psa?mania

Gdy wybrałeś już rasę, nie kupuj psa byle gdzie. Starannie i bez pośpiechu wybierz hodowlę, oferującą szczeniaka z rodowodem ZKwP  (jedynej polskiej organizacji zrzeszonej w międzynarodowej fedracji kynologicznej FCI). Upewnij się, że hodowca zapewnia psom odpowiednie warunki. Jeśli zdecydujesz się wydać mniej pieniędzy, kupując psa w miejscu przypadkowym, bez udokumentowanego pochodzenia, lub udokumentowanego „rodowodem” innego niż ZKwP zrzeszenia, zapłacisz i tak sporo za… zwykłego kundla. Pies „rasowy” bez rodowodu to ryzyko – nie wiesz, co z niego wyrośnie, jakimi schorzeniami lub wadami uwarunkowanymi genetycznie może być obciążony. Niewykluczone też, że przez błędy i zaniedbania „hodowcy” jego charakter może być spaczony już do końca jego życia.

Kupując psa od przypadkowego handlarza, wspierasz produkcję pseudorasowych psów, okupioną często cierpieniem wielu zwierząt, przetrzymywanych w naprawdę złych warunkach. Z tych warunków biorą się też liczne choroby, z którymi być może będziesz zmuszony się borykać, lecząc swego psa – wcale nie za małe pieniądze.

Jeśli wymarzyłeś sobie psa określonej rasy, a nie stać Cię na rodowodowego – zainteresuj się możliwością adopcji. Na nowy dom czekają dziesiątki yorków, owczarków, labradorów, jamników, chartów. Na stronach internetowych zajmujących się akcjami adopcyjnymi możesz wybierać wśród szczeniaków i psów dorosłych, suk i psów wszelkiej maści. Przygarnięty kudłacz może okazać się tak samo dobrym (a może lepszym…?) kompanem, niż pies kosztujący fortunę.

Maja Dobrzyńska